Uczniowie przebywający na praktyce zawodowej w Plymouth w sobotę 14 maja zwiedzili Looe. Oto ich relacja:
"Chcielibyśmy zabrać was na krótki, ale mam nadzieję przyjemny spacer wąskimi uliczkami Looe, w którym byliśmy 14 maja 2016 razem z grupą innych uczniów. Towarzyszyły nam okrzyki przelatujących tuż nad naszymi głowami mew oraz dochodzący od strony plaży charakterystyczny szum morskich fal. Czasami mogliśmy poczuć apetyczne zapachy wydobywające się z wielu restauracji i pubów (wielki pieróg nadziewany mieszanką warzywno-mięsną), tam znowu znana nam woń smażonych frytek i ryb, albo słodkich gofrów bądź tradycyjnych kornwalijskich lodów. A wszystko to wymieszane z zapachem oceanicznych wód i morskich wiatrów.
Pięciotysięczne miasteczko Looe znajduje się w południowo- wschodniej części Kornwalii, około 20 mil od Plymouth i 7mil od Liskeard to rybacka osad, malowniczo rozciągniętą na dwóch wzgórzach, pośrodku których od strony lądu ku morskim głębinom leniwie płynie rzeka o takiej samej nazwie jak miasteczko, rozdzielając Looe na dwie części. Ta część miasteczka, która rozmieściła się po wschodniej stronie rzeki - została nazwana wschodnią częścią Looe (East Looe), a druga część, po zachodniej stronie wody – zachodnią częścią Looe (West Looe). Obie strony łączy most. Miasteczko posiada wszystko, co może być potrzebne turyście; sklepiki, mini markety, lodziarnie i smażalnie ryb. W mieście nie brakuje atrakcji dla dzieci; już sama plaża jest wielką atrakcją, zwłaszcza w czasie odpływu, gdy potrafi się poszerzyć nawet o 200 metrów. Spędziliśmy tam miło sobotni dzień."